strona główna
Rowerem po Parku Narodowym
"DOLINA DOLNEJ ODRY"


   Park Narodowy Doliny Dolnej Odry (Nationalpark Unteres Odertal) jest jednym z 12 parków narodowych w Niemczech. Sąsiaduje z rezerwatem Doliny Dolnej Odry po polskiej stronie, który powołany został 1 kwietnia 1993 roku. Początkowo obejmował obszar 5632 ha, oraz posiadał otulinę o wielkości 18 400 ha, po zmianach dokonanych w 1996 roku powierzchnia wzrosła do 6009 ha. Park Doliny Dolnej Odry leży między dwoma ramionami Odry, na przestrzeni od Widuchowej do Szczecina, w granicach gmin: Widuchowa, Gryfino, Szczecin i Kołbaskowo.
Jest to obszar największego w zachodniej i środkowej Europie torfowiska. Teren ten usiłowano w przeszłości zmeliorować i zamienić w łąki. Minimalne wyniesienie gruntu (0,2-0,3 m n.p.m.) i wynikające z tego częste zalewanie wodami Odry przyczyniły się do porzucenia tych planów. Ich świadectwem są pozostałości licznych obiektów hydrotechnicznych - kanałów, śluz i mostów. Licząca ponad 200 km długości sieć kanałów, starorzeczy, rowów i rozlewisk zajmuje ok. 12 % powierzchni Parku. Leżące wśród nich torfowe wyspy (złoża torfu sięgają tu do 10 m w głęb) pokryte są bogatą mozaiką zbiorowisk roślinnych z wieloma gatunkami rzadkich i ginących roślin i zwierząt. Występuje tu między innymi 226 gatunków ptaków. Wśród nich wiele ptaków drapieżnych: bielik, rybołów, kanie ruda i czarna, orzeł przedni, myszołów, błotniak stawowy. Wielkie ilości ptaków wykorzystują teren Parku jako noclegowisko w czasie wiosennych i jesiennych przelotów.


Widok Międzyodrza

opis trasy:


  Wycieczkę zaczęlimy przekraczając pieszo-rowerowe przejcie graniczne w Bobolinie. Po dojechaniu do wioski po stronie niemieckiej skręcamy w lewo. Początkowo droga brukowana, na końcu wioski przechodzi w asfalt. . Po kilkunastu minutach dojeżdżamy do wioski Ladenthin, gdzie skręcamy w prawo. Przed końcem wioski (przed silosami na kiszonkę po lewej stronie) skręcamy w lewo wjeżdżając w polną drogę. Droga dobrze utwardzona i w miarę równa. Po drodze ładne widoki Przed wioską Pomellen przechodzi w drogę z równych betonowych płyt. W Pomellen skręcamy w prawo, by po chwili skręcić w lewo w bardzo wygodną wąską asfaltową drogę. Kierując się w stronę autostrady, dojeżdżamy do wiaduktu nad nią. Dalej znowu drogą polną dojeżdżamy do asfaltu i kierujemy się na Radekov i Tantov W Radekow dogodne miejsce na odpoczynek pod wiatą koło remizy strażackiej. Na krzyżówce kierujemy się w lewo w kierunku na Mescherin droga dość ruchliwa . Po kilku kilometrach przecinamy drogę Gartz - Szczecin. Na prawo tzw. szlak epoki lodowcowej Dalej droga mniej ruchliwa i można nieco odetchnąć. Po paru kilometrach dojeżdżamy do granic Parku Narodowego "Dolnej Odry" w Mescherin Tu wjeżdżamy na żółty szlak rowerowy (można nim jechać już od Tantow). Przy końcu miejscowoci zaczyna się œcieżka rowerowa biegnąca tuż nad Odrą. Zaraz po prawej stronie wejście na punkt widokowy z panoramą międzyodrza. Wygodną i malowniczą ścieżką dojeżdżamy do Gartz, gdzie znajduje się punkt informacji turystycznej. Warto obejrzeć miasteczko, a w szczególności mury obronne , ruiny koscioła nieopodal ryneczku , czy pozostałości po starym moście zburzonym w 1945 roku. Za Gartz ścieżka prowadzi wśród pól asfaltową nawierzchnią po szczycie wału przeciw powodziowego Po drodze ładne krajobrazy . Po kilku kilometrach dojeżdżamy do Friedrichsthal, gdzie kończy się wał. Tu skręcamy w lewo i przez las asfaltem dojeżdżamy do Teerofen-brucke, leœnej osady, tuż przy moście na Międzyodrze. Na polu campingowym istnieje możliwość noclegu, choć ośrodek nie wyglądał na zbytnio zadbany. Mostem wjeżdżamy na szeroką drogę asfaltową i wzdłuż kanału kierujemy się na południe. Po drodze mija nas sporo rowerzystów i chyba jeszcze więcej "rollkowców". Niemal na każdym skrzyżowaniu tabliczki z odległościami do ważniejszych miejscowoci ułatwiają orientację. Kilka kilometrów przed Schwedt (tuż za fabryką z wysokimi kominami z prawej strony), przejeżdżamy przez most koło śluzy na kanale i jedziemy dalej w kierunku Schwedt. Od mostu droga niezbyt wygodna, wyłożona nierównymi betonowymi płytami. Po jakim czasie dojeżdżamy do drogi: Krajnik dln. - Schwedt i skręcamy do granicy Polski na imprezkę Noc Świętojańska 2002 nieopodal Krajnika. Zabawa była przednia, jednak rankiem około godziny 6.00 zaczął padać deszcz i trzeba było wracać do domu pociągiem.


Masz pytania? Napisz